Blog...
Kolejne Groszki rosną jak grzyby po deszczu...W naszym chwilowo nic sie nie dzieje...Stoi sobie dumnie i wtopił się w otoczenie...ściany zdażyły już podeschnąć budynek osiada...więc nie bawem będziemy mogli zaczać dalsze prace w naszym Groszku..Mamy teraz czas na obmyślenie rożnych rzeczy np koloru elewacji, koloru okien itp.Co do zmian na poddaszu to chyba jednak zostanie tak jak jest tym bardziej że góra jest nam narazie nie potrzebna...a przeróbki wiązały by sie ze sporymi stratami ponad 10 tyś...mamy już postawione ścianki na poddaszu,ktore trzeba było by burzyć...na dole też była by to spora ingerencja wiążąca się z burzeniem i stawianiem nowych ścianek... Tym czasem spoglądam na nowo powstające Groszki z wielkim sentymentem ...Powodzenia dla wszyskich GROSZKOWCÓW...